krótka historia Montano
Każda firma ma swoją historię, tak jak każdy człowiek ma swoje marzenia.
Historia Montano zaczęła się w 1998 roku – w czasach, gdy w Tatrach i na podhalańskich skałkach rodziły się przyjaźnie, pasje i marzenia. Po dniu spędzonym na wspinaczce niepisanym rytuałem było zejście na Krupówki, gdzie prawie każdy górołaz kierował swoje kroki do AlpinSportu. Ten legendarny sklep był wówczas świętym Graalem dla miłośników gór – najlepiej zaopatrzonym miejscem, gdzie półki uginały się pod ciężarem technicznych bluz, kurtek, spodni i sprzętu wspinaczkowego.
Jednym z tych, którzy odwiedzali AlpinSport, był Tadek – dziś właściciel Montano. Po kolejnej drodze pokonanej na północnej ścianie Giewontu odwiedziny w sklepie były niemal obowiązkowe. Tam, wśród nowych materiałów i ubrań, każdy wspinacz mógł marzyć. A marzyliśmy o tym, co dziś wydaje się oczywiste: o ciepłych, oddychających i nieprzemakalnych ubraniach. W tamtych czasach jednak te marzenia były często poza zasięgiem. Polarowa bluza – nowoczesna i rewolucyjna – kosztowała równowartość miesięcznej wypłaty. Kurtka z membraną? To był luksus, na który niewielu mogło sobie pozwolić.
Dla środowiska wspinaczy tamtych lat pieniądze były drugorzędne. Liczyły się góry, skały i przygoda. Każdą wolną chwilę poświęcaliśmy na wspinaczkę – w skałach, Tatrach lub na panelu, gdy pogoda nie pozwalała na wyjścia w teren. Żyliśmy skromnie, ale intensywnie, a każdy grosz przeznaczaliśmy na realizację naszych pasji.
To właśnie na Krupówkach, po wyjściu z AlpinSportu, Tadek doznał olśnienia. Stał tam, spoglądając na wystawę pełną nowoczesnych, ale niedostępnych dla przeciętnego człowieka produktów, i pomyślał: „Dlaczego nie stworzyć czegoś równie dobrego, ale bardziej dostępnego? Dlaczego nie uszyć tego samemu?”
Tadek nie był człowiekiem przypadkowym. Z pasji wspinacz, z wykształcenia krawiec – połączył te dwa światy. Miał wiedzę, doświadczenie i doskonale rozumiał potrzeby ludzi gór. Skoro nie było go stać na techniczną odzież, postanowił stworzyć ją sam.
I tak się zaczęło. Pierwsze projekty powstawały w domowym zaciszu – szycie, prucie, poprawianie, testowanie. Tadek szukał najlepszych materiałów dostępnych na rynku – takich, które byłyby ciepłe, oddychające, szybkoschnące, przewiewne lub przeciwdeszczowe – w zależności od potrzeb. Testował je osobiście podczas wyjść w góry, nierzadko modyfikując swoje produkty, aż były dopracowane w najdrobniejszych szczegółach.
Dzięki temu od początku Montano tworzyło ubrania, które nie tylko wyglądały dobrze, ale przede wszystkim spełniały oczekiwania wspinaczy. A najważniejsze było to, by zachować balans między jakością a ceną – by każdy pasjonat gór, niezależnie od zasobności portfela, mógł sobie na nie pozwolić.
Dziś, po latach, wciąż trzymamy się tej samej filozofii. Nadal się wspinamy, nadal chodzimy po górach i nadal testujemy nasze produkty na własnej skórze. Każdy nowy materiał, każda nowa kurtka czy bluza musi sprostać naszym wymaganiom. Jeśli coś się nie sprawdza – szukamy lepszych rozwiązań. Ale jeśli działa – nosimy to z dumą i oferujemy innym.
Pamiętamy też słowa Tadka, który powtarzał, że „bogactwem człowieka nie są pieniądze, lecz pasja i przygody, które przeżywa”. Dlatego Montano od zawsze tworzy dla ludzi gór – takich jak my, takich jak Ty.
nasza wzorcownia niedaleko Tatr
Po wielu latach od uszycia pierwszej bluzy Tadek postanowił wyjść z pierwszymi produktami do szerszego grona odbiorców. Z myślą o tych, którzy chcieliby bliżej poznać odzież Montano, stworzył miejsce – wzorcownię, w której każdy może znaleźć i przymierzyć coś dla siebie.
To niewielkie, ale pełne ciepła pomieszczenie, w którym możemy dzielić się doświadczeniami, wymieniać uwagi i inspirować się nawzajem.
Montano to wciąż mała, rodzinna firma, która z dumą pielęgnuje swoje korzenie. I niech tak zostanie, bo właśnie w tym tkwi nasza siła i wyjątkowość.